Przeczytałam post u Lilianne i niestety przypomniałam sobie o nadchodzącej jesieni. Już dzisiaj wychodząc z domu zanuciłam fragment piosenki Remedium Maryli Rodowicz (nie jestem jakąś specjalną fanką, ale to były pierwsze słowa jakie wypowiedziałam) :
,,Światem zaczęła rządzić jesień,
Topi go w żółci i czerwieni,
A ja tak pragnę czemu nie wiem,
Uciec pociągiem od jesieni.
Uciec pociągiem od przyjaciół,
Wrogów, rachunków, telefonów.
Nie trzeba długo się namyślać,
Wystarczy tylko wybiec z domu ..."
Topi go w żółci i czerwieni,
A ja tak pragnę czemu nie wiem,
Uciec pociągiem od jesieni.
Uciec pociągiem od przyjaciół,
Wrogów, rachunków, telefonów.
Nie trzeba długo się namyślać,
Wystarczy tylko wybiec z domu ..."
Dla poprawienia sobie nastroju kilka portretów ślicznej, piegowatej Natalii Michalewskiej, dla której złamałam swoje zasady a mianowicie NIE PRACUJĘ Z NIELETNIMI A JEŚLI PRACUJĘ WYMAGAM PISEMNEJ ZGODY RODZICÓW :)
Pogwałcenie zasad nastąpiło na plenerze IZF, który odbył się w niedzielę 08.09.2013 w Iławie.
Czasem mam dziwne wrażenie, że całe moje życie to po prostu kawałki porozbijanego lustra. Każda dobra chwila jest takim kawałkiem, który w jakiś sposób próbuję dopasować do pozostałych elementów.
Obecnie zadowolona jestem z takiego obrotu sprawy, że to tylko chwile, ulotne chwile...
Na razie jestem zmuszona do chwilowej przerwy - wstępnie tydzień do niedzieli - kręcenie młynków mieczem jakoś mi nie przysłużyło do tego załatwiłam rękę dwoma dniami plenerów :) ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Chwilowo pogoda mi nie sprzyja :d czas mi nie sprzyja, więc sobie odpoczywam i czekam aż przyjdą nowe soczewki <3
Nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po Yash i je wypróbuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz