10 marca 2014

Zachód słońca, kury i kociambry

Ostatnio jakoś tak nie ma kiedy i z kim porobić portretów, więc rozejrzałam się tak trochę dookoła i o zachodzie słońca ustrzeliłam trochę swoich zwierzątek :) Zaczęłam od kotów. Klusek, Lila i Popsoć ciągle praktycznie wchodziły mi w obiektyw, ale się udało zrobić kilka strzałów, gdy zajęły się sobą :) 





















A potem poszłam krok dalej i uwieczniałam moje szczęśliwe kury. 










1 komentarz: