1 października 2015

Bieszczady - Cisna

Wena jak zwykle pojawia się wieczorem. Nachodzi i nakazuje pisać, a z palców lekko stukających w klawisze spływają słowa... 
Dzisiaj przysiadłam na chwilę nad zdjęciami z mojego urlopu w samym sercu Bieszczad, a mianowicie z Cisnej. 
Po wypadku na koncercie Raya Wilsona dostałam od lekarki 2 tygodniowy zakaz posługiwania się lustrzanką i nadwerężania nadgarstka, ale ortopeda stwierdził, że kolano nadaje się na niezbyt forsowne spacery po niskich górach, więc ruszyłam w piękne góry :) Na początku miałam dosyć mieszane uczucia, gdyż jestem człowiekiem wody uwielbiającym jeziora, rzeki i morze, ale nie żałuję, że zostałam wyciągnięta w Biesy.
Pewnie za jakiś czas pokażę Wam trochę zdjęć jak to wędrowało się po górach, ale na razie jeszcze ich nie dostałam :) tak oto dzisiaj więcej oglądania niż czytania o wszystkich przygodach po drodze zwłaszcza w Sanoku z autokarem do Cisnej, który nie wiadomo gdzie dokładnie się zatrzyma oraz ma być innego koloru niż ten, który przyjechał :)

 OLYMPUS PEN mini E-PMI 1
 Konica Hexanon AR 50 1.8.

Bieszczady - Cisna 
10.08. - 16.08.2015 









Jak dla mnie najbardziej bajkowe miejsce jakie znalazłam w Cisnej - niedługo pojawi się materiał z sesji w tym miejscu :)





























Z nakręconą soczewką do Macro 





 











1 komentarz:

  1. I’m not that much of a interet reader to be honest but your sites relly nice, keep it up!

    I'll go ahead and bookmark your site to come back down the road.
    Cheers

    Here is my webpage :: how to hack scuffle myth

    OdpowiedzUsuń