21 maja 2014

Anna Martseniuk

Kolejna Ania z Ukrainy :) Też uciekła mi ostatniego dnia, więc jedynie mogę kilka szybkich portretów zaprezentować. Mówi się trudno. Ważne, że coraz lepiej mi idzie praca w warunkach szybko, szybko, szybko :) 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz