4 lipca 2014

Adam

Powoli przekopuję się przed zaległe sesje :) 
Dzisiaj na początek dnia Adam, którego sesja była jednym z największych przypadków. Jak to się stało? Udałam się na sesję z Łukaszem i Bartkiem, a pozował dla nas Adrian, którego zdjęcia dodane były już jakiś czas temu. Adam towarzyszył mu jako ,,wolny słuchacz". Przyjrzałam się mu i stwierdziłam robimy portrety :D Chce czy nie chce nie ma ucieczki. :) Tak oto powstało te kilka prac w biegu. 












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz