Wiem wiem z tytułem nie popłynęłam, ale dzisiaj najbardziej liczy się dla mnie możliwość znalezienia tych zdjęć w sieci niż samo błyśnięcie słowami :)
Powinnam zarzucić was garstką informacji, ale niestety skleroza nie boli - zapomniałam kartki ściągi. :) Głównym sponsorem był serwis wilawie.pl oraz wp print <mam nadzieję, że się nie pomyliłam> salę kinoteatru udostępniło Iławskie Centrum Kultury.
Co by dużo napisać... Pierwszy raz miałam okazję spotkać się z tego rodzaju muzyką i muszę przyznać, że jej wyjątkowość i brzmienie bardzo przypadły mi do gustu. Nie wiedziałam, że takie dźwięki można wydobyć z gitary akustycznej i szczerze mówiąc zaczęłam trochę żałować, że potrafię grać, ale na nerwach ^^ Zostałam wprowadzona wcześniej i mogłam się pocieszyć jakim szczęściem dysponuję, że Iława to małe i kameralne miasto. Tak oto zrobiłam kilka zdjęć z próby, porozmawiałam z Piotrem Resteckim i Jakubem Kusiorem, niestety Andrea Valeri ukrył się gdzieś za kulisami. A potem zaczęło się... Jakbym miała opisać swoje odczucia nie starczyłoby w tej notce miejsca na zdjęcia. Magia, magia, magia. Polecam poszukać i posłuchać. A ja chyba sprawdzę stan swoich finansów i zobaczę czy nie kupić by płyt :D
Teraz kończąc mój przydługi wstęp zapraszam was do pocieszenia oczu:) Emocje, emocje i jeszcze raz emocje.
Kilka zdjęć sprzed koncertu
I na koniec po koncercie. Fotograf Mikrusek
wielkie dzięki za nową ksywę :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz