Nie mogłam się powstrzymać przed opublikowaniem ich dzisiaj na świeżo po zeskanowaniu.
W lodówce znalazłam jeden z ostatnich przeterminowanych filmów, który udało mi się upolować, a był to Kentmere 400 . Nie podam Wam teraz rocznika, ale przeterminowanie nie miało więcej niż 5 lat tak mi się przynajmniej wydaje. Pracowałam na tym filmie po raz pierwszy... I muszę przyznać, że powoli przyzwyczajam się do jego efektów. Zwykle w fotografii cenię sobie kontrasty, które daje mi Ilford HP 5 oraz Ilford XP 2 te dwa filmy zdecydowanie należą do moich faworytów zarówno przy skanowaniu jak i wywoływaniu odbitek na papierze jedwabistym oraz matowym < błysk w sumie nie podobał mi się od zawsze :) > Na początku kiedy oglądałam sobie w pracy indeks i zerkałam Beacie przez ramię jak robiła mi skan myślałam, że może ten eksperyment nie był zbyt dobrym wyborem, ale kiedy wrzuciłam Profi CD na swoją bestię w domu stwierdziłam, że jako całość sesja bardzo zyskała na tym braku kontrastu...
***
Portrety mężczyzn chodzą za mną od dawna... I nie chodzi tutaj o każdego mężczyznę, bo jak widać mam swoje ulubione cechy, na które ,,poluję". Trochę ludzi wie już, że brody, ciemne włosy < długie > i ciemne oczy < mogą być czarne, bursztynowe, piwne > to jest to co tygryski lubią najbardziej - w życiu prywatnym jak i fotograficznym ;)
Z kobietami jest dużo łatwiej, a nawet o wiele łatwiej. Zwykle kończy się na tym, że podchodzę mówię, że jestem fotografem i chciałabym zaprosić na sesję - najczęściej zdjęcia dochodzą do skutku.
Z mężczyznami nie jest już tak łatwo - chociaż jako kobieta powinnam mieć większe szanse prawda? :) Panowie wyobraźcie sobie, że podchodzi do Was nieduży zielono-niebiesko oki rudzielec, z aparatem na szyi i z olśniewającym uśmiechem mówi : ,,Chciałabym Ci zrobić zdjęcia" jaka jest Wasza odpowiedź?
Najczęściej pada ,,Nie", które poparte zostaje argumentami typu ,,Bo to niemęskie... "
Serio? Jeśli któryś z Was widzi coś niemęskiego w poniższej sesji niech pierwszy rzuci kamieniem, a raczej komentarzem.
***
Huberta nie upolowałam :) Nie zobaczyłam go w żadnym autobusie, na ulicy czy w kawiarni ( brodacze strzeżcie się :) obserwuję Was :) > Hubert wrzucił swoje ogłoszenie na jedną z facebookowych grup fotomodelingowych. Kiedy go zobaczyłam już wiedziałam, że nie spocznę póki nie stanie przed moim obiektywem i póki nie uwiecznię go na analogu. Szybko napisałam wiadomość i już w weekend spotkaliśmy się na zdjęciach.
Mieliśmy ,,plan" - czyli ustaliliśmy, że Hubert chce wodę na zdjęciach, ja mniej więcej zaplanowałam gdzie pójdziemy i zdałam się na to, że znajdziemy coś ciekawego po drodze.
Tak oto wylądowaliśmy na Praskiej stronie Wisły... Odkąd mieszkam na prawym brzegu jakoś polubiłam te klimaty i dzikość :) Tutaj chcę pogratulować osobie, która postanowiła zachować dzikość tej części - mam swoje krzaki, piasek, wodę i co najlepsze światełka po drugiej stronie :D < zboczenie ,,światełkowe", którego nabawiłam się na nocnych zdjęciach z moim asystentem zwykle zaczynające się od ,,Zawieź mnie do światełek :D "
***
Rozpisałam się coś dzisiaj :D Jednak sesja z takim wyjątkowym modelem nie może nie mieć ładnej oprawy słownej tym bardziej jak spływa na mnie jakieś natchnienie i pierwszy raz od dawna chce mi się pisać więcej niż tylko jakim aparatem zrobiłam zdjęcia.
Myślałam, że pójdzie nam szybko, zrobię co swoje i wsio, a tutaj czekała mnie bardzo miła niespodzianka. Hubert miał dużo pomysłów i był chętny do spacerowania po kniejach. Mam nadzieję, że czeka nas jeszcze wiele równie dobrych, a nawet lepszych sesji zdjęciowych tym bardziej, że chcę wybrać się na Ursus - chyba nie muszę mówić jakie miejsce jest moim celem :D
***
A teraz dla tych, którzy dotrwali do końca mojego wywodu kilka szczegółów technicznych.
Canon eos 300 + Canon 85 1.8
film: Kentmere 400/135
wywołanie: Profilab Express - Puławska 3
skanowanie: Profilab Express - Plac Mirowski 14
Zapraszam Was do oglądania i komentowania sesji
Ostatnie i pierwsze zdjęcie najbardziej mi się podobają. Udało Ci się uchwycić to coś w oczach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń