30 marca 2014

Miss White - 28.03.2014

                LAYZA 

Dzisiejszą notkę zaczynam od muzyki do posłuchania. Jak się pewnie domyślacie jest to kawałek Emilii a dokładniej mówiąc Miss White, którą miałam okazję zaprosić przed swój obiektyw. Nie macie wrażenia, że powoli zaczynam pracować z artystami :) 
Do naszej współpracy doszło w dość ciekawy sposób, który przypominał moje ,,polowania" chociaż tym razem to nie ja wypatrzyłam Emilię. Zacznę od początku. Miss White pojawiała się na zdjęciach mojej koleżanki Basi Jakimowicz  nie wiedziałam wtedy jeszcze, że śpiewa, ale pomyślałam sobie wygląda ciekawie można by jej zaproponować sesję. Mijały dni, które zamieniały się w tygodnie, a może nawet miesiące. Pewnie znacie ten ból kiedy wam wszystko dosłownie przecieka między palcami :) 
Nastał pewien piękny dzień, w którym przydreptałam do Mistrza na kawę, dowiedzieć się czegoś nowego, zobaczyć kolegów artystów :D Zza granic <nie pomyliłam > dwóch różnych krajów przyjechali dwaj fotografowie, z którymi miałam już okazję pracować. Złożyło się, że razem opuściliśmy zakład, aż tu nagle jeden z nich swoim sokolim wzrokiem dostrzegł dwie dziewczyny zmierzające do sklepu. Ja bardziej koncentrowałam się na tym, że wiosenne słońce świeciło mi po oczach czego nie znoszę. 
- Zobacz Emilia jaka fajna dziewczyna na sesję. -  powiedział jeden z nich. 
- To zagadaj. 
- Mi nie wypada... Jestem mężczyzną, a ty jesteś kobietą i możesz. - oceniłam odległość. Kawał chodnika i przejście dla pieszych. Biec mi się nie bardzo chciało. 
Na całe szczęście okazało się, że z blondynką szła jedna z naszych modelek, do której mogłam się potem odezwać. Szybko napisałam SMS i niecierpliwie oczekiwałam na odpowiedź :D 
W końcu udało się :) Emilia odezwała się do mnie na FB, a ja zatarłam ręce. Dogadałyśmy szczegóły szybkiej sesji i tak oto Miss White zapozowała dla mnie. 

Oczywiście jak to bywa ze mną nie mogło się obyć bez jakiś dziwnych sytuacji :) Zostawię je jednak dla siebie i osób zainteresowanych :) Powiem tylko tyle, że przez tą akcję z uciekającymi pociągami zakręciłam się jak słoik na zimę. 















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz