:) Nieoczekiwanie oprócz umówionej na sesję Miss White pojawiła się niemalże niezapowiedzianie Ania:) Wysłała mi sms'a a ja stwierdziłam dobra zrobię za jednym razem :) nie będę już taka.
Tak oto dzisiaj z przyjemnością mogę pokazać dalszą część zdjęć. Tym razem na pierwszym planie Ania. Nie muszę jej przedstawiać, gdyż już miałyśmy razem sesję :) Dobra nie będę już taka złośliwa i podam wam linki:
Tak po raz kolejny zerkam na zdjęcia i nachodzi mnie myśl, która pojawiła się już w czasie robienia tej sesji, że Ania przypomina mi aktorkę Michèle Mercier. Nie wiem kto z was kojarzy serię filmów o Markizie Angelice :) Ja oglądałam wszystkie i to po kilka razy, a jakiś czas temu - sama nie wiem już dokładnie kiedy udało mi się kupić wszystkie książki z serii. Jednak bardziej wolę film :) Zdecydowanie :) Ostatnie tomy były trudnym orzechem do zgryzienia. Może narodzi się nowa inspiracja :) Może Ania zgodzi się na małe przebieranki w stylu pięknej Markizy? :)
Na koniec jeszcze mały bonusik :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz